Witamy Tygryski ! 

 Posłuchajcie  opowiadania A. Sójki „ Kogut i kukuryku”. 
„Było sobie kiedyś wiejskie podwórko. Na podwórku stał dom, obok domu rosło drzewo, a obok drzewa postawiono płot. Codziennie rano wskakiwał na niego kogut i piał ile sił w płucach: kukuryku! 
Chrum, chrum, chrum-budziły się wtedy w chlewiku świnki. 
Ko,ko,ko-przecierały oczy wyrwane ze snu, kury w kurniku. 
Kwa, kwa- kwakały kaczki. 
Muuu, muuu- muczały krowy w oborze, a konik w stajni wesoło rżał . 
A piesek w budzie szczekał : hau,hau,hau. 
Tylko kot Noe nie budził się na dźwięk koguciego piania. Wstawał , kiedy miał ochotę. Kogutowi wcale się to nie podobało. Uważał, że tylko on ma prawo zrywać ze snu. 
Każdego ranka tak samo zaczynał się dzień. 
Ale pewnego wiosennego dnia, kiedy kogut wskoczył na płot , z jego gardła wydobyło się jedynie słabe gdakanie. Miał chrypkę! Co tu robić? 
Słońce już dawno wstało , a całe podwórko śpi. Pobiegł kogut do chlewika obudzić świnki , ale drzwi były zamknięte. Na próżno stukał i pukał. 
Pobiegł do kurnika obudzić kury, ale i tu nie mógł dostać się do środka. Nie udało mu się także obudzić krów w oborze i konika w stajni. Smacznie spał też piesek w budzie . 
Tylko kot , który, jak wszystkie koty zawsze chadzał własnymi drogami, sam wstał skoro świt . 
-Pomóż mi kocie- poprosił go kogut. Przeziębiłem się , mam chrypkę i nie mogę piać. Wszyscy na podwórku śpią, a przecież świnki dawno powinny jeść śniadanie, kury muszą znosić jajka, krowy trzeba wydoić, konik musi pobrykać na łące , a pies musi pilnować gospodarstwa. 
-Miauu- wygiął grzbiet kot. Chyba wiem , co zrobić? 
I kot podarował kogutowi śliczny czerwony gwizdek. 
- Fiuuu- zagwizdał kogut. 
-Chrum, chrum -obudziły się świnki w chlewiku 
-Ko,ko- przetarły oczy kury. 
-Kwa, kwa- zakwakały kaczki. 
-Muuu!- zamuczała krowa. 
-Ihaha- zarżał konik. 
Obudził się też piesek i zaczął tak głośno szczekać, że obudził gospodynię i gospodarza. 
I odtąd zawsze zwierzęta na podwórku budziły się na czas. Nawet wtedy , gdy kogut miał chrypkę. Zaś kot , jak zwykle ,wstawał kiedy chciał.” 

Myślę, że to opowiadanie podobało się Wam. 
Zadam teraz kilka pytań: 
-co, każdego ranka robił kogut? 
-jakie zwierzęta mieszkały w chlewiku? 
-jakie ptaki mieszkały w kurniku? 
-jakie zwierzęta mieszkały w oborze? 
-jakie zwierzątko mieszkało w stajni? 
-jakie zwierzątko mieszka w budzie? 
- co, wydarzyło się na wiejskim podwórku? 
-jak kot pomógł kogutowi? 
-dlaczego koguty rano zawsze pieją? 
-jak nazywa się człowiek, który ma gospodarstwo i hoduje zwierzęta? 
Tak ,człowiek ,który ma gospodarstwo , to gospodarz. Każdy gospodarz musi wcześnie rano wstać, aby nakarmić swoje zwierzęta i ptaki. Robi to codziennie, nawet w niedzielę. Musi także dbać , aby „ domy” zwierząt były czyste. Gospodarz może hodować także inne zwierzęta niż te o których była mowa w opowiadaniu np.; owce, kozy, gęsi, indyki, gołębie. 

A teraz  chciałabym, abyście swoją dłoń zamienili w wiejskie zwierzątka. Wystarczy pomalować dłoń farbą, odbić ją na kartce, a brakujące elementy domalować, np. palcem albo patyczkiem czy pędzelkiem. Popatrzcie na podane przeze mnie przykłady. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. 
Może dacie radę zrobić wszystkie zwierzęta. Wierzę w Was. 
Do dzieła! 

Wasze prace muszą wyschnąć a Wy możecie obejrzeć krótki filmik: 

Jakie zwierzęta mieszkają na farmie - Ubu-YouTube


 Zdjęcie: WIOSNA NA WSI Zdjęcie: WIOSNA NA WSI Zdjęcie: WIOSNA NA WSI